- autor: 1924CKS, 2012-09-02 21:58
-
Zasłużonym zwycięstwem naszej drużyny zakończył się wyjazd do Włodowic.
Przewaga naszej drużyny nie podlegała absolutnie dyskusji przez całe spotkanie i zagadką pozostawały jedynie rozmiary zwycięstwa. Z zapowiedzi trenera gospodarzy wynikało, iż nasz przeciwnik chce spotkanie wygrać ale w 4 minucie po dwóch bramkach Pawła Niedopytalskiego (1 i 4 minuta) wydawało się, iż niewykluczony jest wynik dwucyfrowy.
Po dwóch nokautujących ciosach z naszej strony okazało się jednak, że następne bramki nie przyjdą już tak łatwo choć Kopyto już w 17 minucie powinien zaliczyć klasyczny hat trick a Małemu kolejne pudło z bliskiej odległości znów będzie się śniło po nocach. Do przerwy Olimpia stworzyła zagrożenie pod naszą bramką z rzutu wolnego ale gra pozostawała całkowicie pod naszą kontrolą. Nasza dwójka środkowych pomocników (Sebastian Batolik, Łukasz Popadeńczuk) była poza zasięgiem dla piłkarzy gospodarzy. Jednakże gospodarze nie odpuszczali i dobitnie przekonał się o tym Paweł Sadowski ścięty równo z trawą w 38 minucie i Jakub Kużdżał, który wracał do domu z pamiątką pod okiem.
W przerwie nasz trener decyduje się na jedną zmianę i za sponiewieranego Jakuba Kużdżał wprowadza Sebastiana Gocyła, którego miejsce na ławce było zaskoczeniem przed meczem.
Po przerwie gra toczy się wciąż przy naszej przewadze (momentami zdecydowanej) ale gospodarze konstruują bardzo dobrą akcję po której Mateusz Fiuto nr 10 staje oko w oko z naszym bramkarzem. Zwycięsko z pojedynku wychodzi Piotr Nawrot pokazując który zespół dziś rządzi na boisku.
W 74 minucie po faulu na wprowadzonym w 60 minucie Dariuszu Deleska bramkę z rzutu karnego zdobywa Piotr Jężak a w 81 minucie Paweł Sadowski niczym rasowy snajper ustala wynik tego w większości jednostronnego meczu